Jasne, CB radio. Aby pokurwować z kierowcami TIRów.
CB radio nie istnieje. Poza garstką zagorzałych DX-menów piratujących na bocznych bandach nie ma nikogo.
A DX-meni z bocznych band nie są dobrą motywacją do zrobienia licencji z przyczym oczywistych.
Kluby były tym czym były za PRL-u. Teraz spotyka się tam miejscowa krótkofalarska starszyzna, żeby pogadać. Na żywo pogadać. Radio rzadko ktoś przynosi. Może w niektórych dużych miastach jakoś to działa, ale w mniejszych tak, jak napisałem.
CB radio nie istnieje. Poza garstką zagorzałych DX-menów piratujących na bocznych bandach nie ma nikogo.
A DX-meni z bocznych band nie są dobrą motywacją do zrobienia licencji z przyczym oczywistych.
Kluby były tym czym były za PRL-u. Teraz spotyka się tam miejscowa krótkofalarska starszyzna, żeby pogadać. Na żywo pogadać. Radio rzadko ktoś przynosi. Może w niektórych dużych miastach jakoś to działa, ale w mniejszych tak, jak napisałem.