Moze i ja napisze pare slow do tematu. Takiego masztu uzywalismy wiele lat temu, pompowalismy kompresorkiem z lodowki, a jako zbiornika uzywalismy detki z traktora, zaraz po przybyciu na miejsce zalaczalismy kompresorek i
napelniala sie detka jako zbiornik wyrownawczy, gdy juz przyszlo do podnoszenia masztu, to detka byla pelna i byla tez wydajnosc, tu nie jest problem z cisnieniem, tylko z wydajnoscia, bo te kompresorki maja b. male tloczki i dlatego musza sie "napracowac". Ale tez dzieki tym malym tloczkom mozna i osiagnac b. wysokie cisnienie. Pewnie nikt nie uwierzy, ale tak dla picu kupe lat wczesniej, w pracy probowalismy ile taka sprezarka "wycisnie", pewnie nikt nie uwierzy, ale cisnienie doszlo do grubo ponad 40Bar i wylaczylismy ze strachem zasilanie, nikt nie chcial podejsc do tej prowizorki, by spuscic cisnienie, bo kazdy sie bal, ze to lada moment eksploduje.
Pozdrawiam
73! Johann
napelniala sie detka jako zbiornik wyrownawczy, gdy juz przyszlo do podnoszenia masztu, to detka byla pelna i byla tez wydajnosc, tu nie jest problem z cisnieniem, tylko z wydajnoscia, bo te kompresorki maja b. male tloczki i dlatego musza sie "napracowac". Ale tez dzieki tym malym tloczkom mozna i osiagnac b. wysokie cisnienie. Pewnie nikt nie uwierzy, ale tak dla picu kupe lat wczesniej, w pracy probowalismy ile taka sprezarka "wycisnie", pewnie nikt nie uwierzy, ale cisnienie doszlo do grubo ponad 40Bar i wylaczylismy ze strachem zasilanie, nikt nie chcial podejsc do tej prowizorki, by spuscic cisnienie, bo kazdy sie bal, ze to lada moment eksploduje.
Pozdrawiam
73! Johann