- SQ8MXS pisze:
Andrzej
Ktoś ten zarząd wybrał chyba - nie ja. Więc dalej utrzymuję że prezes, viceprezes i członkowie g...o mogą. Całość odpowiedzialności spoczywa na delegatach, a skoro tutaj mamy łapankę to sorry ...
Osobiście stwierdzenie "ORGANIZACJA TO JA" do mnie nie przemawia.
Marku,
powtórzę jeszcze raz:
nie znasz mechanizmów funkcjonujących na szczytach władzy.
Z tego co napisałeś wynika,że układ jest taki, ze nigdy nic się nie da zrobić.
Nie będę Cię przekonywał, bo moje biedne dwa paluchy mogły by nie wytrzymać
pisania, a z wódką do Ciebie strasznie daleko.
Ale odpowiedz sobie tylko na jedno pytanie: od kogo zależy istnienie i funkcjonowanie
Twojego ulubionego animatora gifów, od delegatów ?
I to by było na tyle.
Serdeczności
eno