Jurek (HF1D) pomijam wkład finansowy jaki wkładam w swoją organizację. Zapewniam Ciebie i tu czytających, że wynosi kilkanaście razy więcej na rok niż jest składka do PZK. W tej chwili niektóre ogłaszane programy nie wymagają wkładu finansowego. Nie oznacza to też tego, że nic się nie dokłada. Łatwiej jest jednak wydać swoją złotówkę, kiedy dostaje się z budżetu 9zł. To prosta ekonomia i każdy, normalnie myślący z tego korzysta. Jeśli nie my, to inni skorzystają, takie jest prawo. Mam za sobą pewne doświadczenia, nie małe i już od prawie 10 lat nie muszę u nikogo się upominać o druk kart QSL czy zakup pucharów za zawody. Stać nas na zakup nowego ze sklepu TRXa czy anteny. To wszystko wymagało pewnych zmian w myśleniu i efektywnego działania. Nie mogłem tego osiągnąć przy pomocy PZK, więc założyłem stowarzyszenie. Wiele osób poszło moją drogą i sobie chwalą. Nic nie stoi na przeszkodzie aby robili to inni. Mogą zmieniać PZK na swój sposób i próbować. ja w pewnym momencie się poddałem, bo nie miałem wsparcia aby zmieniać.
Może teraz jest ten czas aby do władzy doszło młode pokolenie, bo po tym co widziałem w reportażu z Międzylesia jest kadra, młodzi, którzy maja inne spojrzenie na krótkofalarstwo. Będę ich wspierał, bo warto.
Może teraz jest ten czas aby do władzy doszło młode pokolenie, bo po tym co widziałem w reportażu z Międzylesia jest kadra, młodzi, którzy maja inne spojrzenie na krótkofalarstwo. Będę ich wspierał, bo warto.