To, co pisze Jurek jest piękne, ale idealistyczne.
Obywatel ma prawo do wszelkich dóbr, jakie mu przyznano na mocy prawa międzynarodowego.
To ma wyższą wartość niż sentymentalizm.
Można się z tym zgadzać, albo nie zgadzać.
Takie są jednak fakty.
Dlaczego jednak nikt, oprócz mnie, nie protestował przeciwko zawłaszczeniu prefiksu SR
wyłącznie dla stacji bezobsługowych?
Ten prefiks też został zmarnowany i odebrany krótkofalowcom.
Dla urzędnika graty są ważniejsze niż ludzie i ich prawa.
Bez problemu można w ramach SR wygospodarować setki znaków okolicznościowych.
A dlaczego nie? Nie, bo nie.
PS. W moim kalendarzu na lipiec mam już trzy stacje okolicznościowe związane ze Światowymi Dniami Młodzieży. Wiem, że planowana jest czwarta, ale znaku nie znam.
I pewnie na tym nie koniec. Z Brazylii pracowała tylko jedna stacja.
Wśród trzech polskich, lipcowych stacji będzie jeszcze jedna z prefiksem HF0.
Dlaczego? A dlaczego himalaiści drapią się po górach? Bo one tam są.