- sp6nic pisze:
Na wszystko jest czas i miejsce. Co innego impry , szkolenia, prelekcje z dzieciakami ( np ZHP ) co innego festyny osiedlowe, impry oddziałowe, LOŚ. Arek, tu gość się czepia że na jakimś spotkanui, pokazie w schronisku, dosiadło się dwóch gości, zainteresowanych krótkofalarstwem i akurat w rękach piwo mieli! A nie o imprezy gdzie picie choćby z paragrafów jest zakazane. Ciebie Arek też na ŁOŚ-u z browarem widziałem ! Co mam powiedzieć? Że szefowi SKPO to nie przystoi?! Nie ! Uważam że było to właściwe do tego miejsce! W dodatku na fotkach trzymają piwo całkiem dobre! Nie jakieś "śiuśki" za 1,20zł !
Marek, na ŁÓŚu z browarem mnie nie widziałeś, bo zawsze byłem jako kierowca. A jak jadę, to od browarów z daleka.
Wiele razy organizowałem różne imprezy, byli krótkofalowcy i byli widzowie. Staram się robić zdjęcia bez browarów w tle. Nie zawsze jest to możliwe, bo ludzie przychodzą z nimi, zostawiają puszki czy butelki.
Nikt jednak mnie nie widział, abym się zataczał na jakiejś imprezie. Zawsze trzymam fason i znam swoje możliwości.